Posadż normalnie do gruntu. Swoje dzieliłam latem i nic się nie stało wiec można zaryzykować choć lepiej wiosną. Tylko zobacz czy nie rosnie w ziemi torfowej, ją bym pazurkami wyczesała. W zeszłym roku tak zadołowałam molinie i mi padły od nadmiaru wilgoci.
Pod hortensje kopałam spore dołki , ziemię mieszałam z kompostem, korą.
Robiłam kopczyki z kory a razie mrozów pow -5 nakładałam kartony. Te przymrozki wiosenne najbardziej uszkadzają pąki wg mnie.
Jak nie zapowiadają dłuższych mrozów pow -5 to nie okrywam.
Astry przygotuję Ci w donicy