no pokraczne te cisy...może w wątku tematycznym wstaw fotke i pytanie? ja bym napewno je mocno przycieła bo teraz to takie ni w picke ni w oko

Dzięki. Spróbuję tam zapytac. Podoba mi się Twój pomysł z różanecznikami już sobie pooglądałam różne odmiany i podobają mi się takie bladoróżowe lub biało-różowe.

ja mam 4 Peter Tigerstead. ich zakup doradzała mi Bogdzia - królowa rododendronów. sa biale i mega odporne. niestety ledwo zipią u mnie ;p trochę je zaniedbałam ale liczę że odżyją

a w takim osiedlowym ogródku można robić wysokie ogrodzenie?
a może o żaglu pomyśl albo dwóch? można by rozciągnąć linki do drzew i sporo gapiom z góry byś zasloniła

Można. Ale mi wystarcza to ogrodzenie, które jest, czyli żywopłot od strony bloku, który ma ok 2 metrów i zasłania od sąsiadów oraz gęsty szpaler krzewów od parkingu. Żagiel bardzo mi się podoba, gdybym miała dom to co innego a tu nie wiem jak długo by się uchował. Bardziej zależy mi na tym odcinku gdzie są cisy ale nie na bardzo wysokim odgrodzeniu, raczej żeby dać tło i nie było widać płotu, tam rzadko kto chodzi.

Bardzo ładnie wygląda Twój ogródek z tej perspektywy

Kokesz napisał(a)

Co do cisów, to myślałam że Twoim celem jest taki efekt
Towarzystwo modrzewia faktycznie może cisowi przeszkadzać - igły zakwaszają ziemię, a cisy tego nie lubią.

Twój pomysł z poprowadzeniem ścieżki bardzo fajny

Dziękuję. Ja chyba sama nie wiem jaki efekt chciałam osiągnąć. Cisy były żywopłotem przed likwidowanym sklepem i miały zostać zrównane z ziemią, więc można powiedzieć że dostały u mnie drugie życie, a że było ich tylko tyle to pomyślałam, że tak je rozsadzę. A później jak się naoglądałam zdjęć na forum, gdzie rośliny są raczej posadzone w grupach, to nie wiem czy to był dobry pomysł, bo teraz straszą te przerwy między nimi.

Pod modrzewiem chciałam zrobić taki placyk do siedzenia, żwirowy albo z płyt chodnikowych ale wczoraj się doczytałam, że dziewczyny raczej nie polecają żwirku pod modrzewiem bo lecą igły. Ten mój modrzew jest nie jest na szczęście bardzo gęsty i trochę igieł leci ale nie jakoś strasznie dużo

No bo to zależy, jaki efekt chcesz osiągnąć.

Można posadzić w rzędzie, jako osłonę, jak najczęściej się to robi
Można posadzić "rytmicznie", czyli tak jak Ty to zrobiłaś.

Ważne żeby
1. odpowiednio dopasować resztę nasadzeń:
Jak w rządku, to obok rząd innej rośliny, derenie powinny być ok
Jak rytmicznie, to bardziej bylinowo - derenie już mi wtedy nie pasują

2. powtórzyć ten manewr w innej części ogrodu
czyli jak rządek, to wszędzie rządek
a jak rytmicznie, to wszędzie rytmicznie.

Od siebie dodam, że w moim odczuciu takie mocno rytmiczne nasadzenia nadają raczej formalnego charakteru, który nie jestem pewna, czy tutaj pasuje
Dodatkowo mam alergię na takie siatki jak masz u siebie, więc starałabym się ją zasłonić.
Jednym słowem - osobiście skłaniam się ku rządkowi

Kokesz napisał(a)

Pod modrzewiem chciałam zrobić taki placyk do siedzenia, żwirowy albo z płyt chodnikowych ale wczoraj się doczytałam, że dziewczyny raczej nie polecają żwirku pod modrzewiem bo lecą igły. Ten mój modrzew jest nie jest na szczęście bardzo gęsty i trochę igieł leci ale nie jakoś strasznie dużo

Ale urośnie
Z modrzewiem jest taki problem, że igły spadają mu przez 1/3 roku. Nie ma tak, że zlecą, sprzątniesz i koniec.
Tak więc żwirek faktycznie nie za bardzo. A jeśli byś chciała tam wstawić jakieś krzesełko, stolik, to tym bardziej jestem na nie - osobiście nie znoszę, jak nóżki od krzesła grzęzną mi w kamyczkach