Ciągle je udoskonalam
Zdjęcia od pierwszych wypieków wstawiłam chronologicznie
Początki były w korytkach-taki chleb zawsze się uda
Teraz wyrastają w koszykach-to jest trudniejsze ale piękne bochny z chrupiącą skórką wychodzą
Po zdjęciach widać jak wyrastają coraz wyzsze a wzorki ćwiczę bo chcę zrobić prezent chlebowy na Wielkanoc
Wbrew pozorom takie pęknięcie wcale nie tak łatwo zrobić
Nie mówiąc o ozdobnym nacinaniu
Fajnie, że wróciłaś
Ogródkowe działania Twoje mnie zawsze ciekawią - robisz coś niesamowitego
Ale tym razem ślinka mi pociekła bardziej na widok chlebka niż rabat - proszę o przepis
Przepisu nie podam bo raz że robię na oko a drugie to robię na samodzielnie przygotowanym Lievito Madre i na włoskich mąkach.
I trzeba umieć odpowiednio składać i naciągać ciasto, żeby po wyjęciu z koszyka stało na baczność i nie się rozpłynęło. Do tego przepis nic nie da.
Ale podaję link gdzie są fajne przepisy na zakwasie i pokazane jak takie ciasto prowadzić
Hej fajnie że jesteś obie pasje aż palą się w rękach ogród przechodzi kolejną odsłonę a chleby przepiękne , te z wzorkami jak dzieło sztuki szkoda kroić i jeść aż czuje tutaj ten zapach świeżego , chrupiącego chleba