o patrz, mam i ja ale moja w porównaniu do Twoich to chuderlaki. Raczej drzewko niż krzak. Z paroma gałązkami u góry. Ale się przyznam ze traktowany po macoszemu. Cala zimę przeleżała zapomniana w krzakach. Korzenie osłonięte tylko workiem na śmieci ... Miala aż 3 owoce w tym roku.
Śliczne sadzoneczki. Oby bezproblemowo rosły
a...swidosliwy one takie must have sie zrobily pozdrawiam po przerwie
Aniu jak jest napisane, że lamarcki to już wypas
życzę szybkiego powrotu do sprawności wiem co to za ból jak człowiek chce a nie może
hahhahaha must have nie wiedziłam narazie widziałam tylko u Navi i Reni, kto jeszcze ma? cieszę się że juz jesteś, chyba wypoczęłaś?