Jeśli pojadę do domu to będą No na razie czekam na mega ważny telefon Chyba, że chcesz odgrzewane?
Bratki? Ja zawsze końcem maja zmieniam juz nasadzenia, ale kiedyś kwitly mi chyba do lipca Także jak je posadisz teraz to co najmniej 4 miesiące pociągną

Kusisz mnie bratkowo, ale u mnie jeszcze leży śnieg na tarasie...uff mi też lżej z tymi egzaminami
Obłęd z tymi bratkami....taki lubię

Potwierdzam to co Sebek. W zeszłym roku "testowałam" wytrzymałośc bratkow. Posadzone w połowie marca, wytrzymały do sierpnia. Może postałyby dłużej ale już mi się cierpliwość skonczyła bo tak się rozrosły. Po drodze wykończyły rosnące z nimi stokrotki. Bukszpan dał sobie radę ale trawa ledwo dychała. Dodatkowo w okolicznych rabatach ze żwirkiem calkiem fajnie isę wysiały i jesienią miałam mlode sadzonki. Oto fotki

Poczekam cierpliwie na aktualne zdjęcia
Bardzo "wytrzymałe" te bratki

Seba to już puszczę kciuki, bo mnie trochu bolom
Czytam o Twoich bratkach... Na wiosnę będę miała zrobione schody "wejściowe", więc też będę musiała coś na nich postawić Będe się inspirować
Ciał