No jak nie jak tak - przecież to nasza tradycja
Zaraz po przekwitnięciu wykopałem wszystko z frontu (kilkadziesiąt tulipanów, kilkaset krokusów i szafirków, które tak wylazły), więc w październiku znów trafiły do ziemi. Z nowych cebul to zamówiłem jedynie krokusy i czosnki Krzysztofa - sama mi linkowałaś Ale pamiętam, że byłem konsekwentny i nie kupiłem ani jednego tulipana! Więcej grzechów nie pamiętam
Sebek jak dzis Ci przypomnec wiesz o czym to eystrcxy czy w sobote jeszcze raz? bo w sobote M ma urodziny i to takie okragle wiec moge cierpiec sama na skleroze