Ufff - wreszcie usiadłem! Ledwie ręcę utrzymuję nad klawiaturą, ale melduję iż:
- byliny wycięte
- trawy z większości przycięte
- róże ogolone
- hortensje w większości upierdutane
- liście z rabat wyzbierane
- derenie, tawuły, berberysy potraktowane sekatorem
- vertigo wytargane z donicy i kostka bukszpanowa wsadzona
- betonowe gazony przeniesione (będzie zielony kącik pod dachem

)
- i najważniejsze - calutki trawnik zwertykulowany i wygrabiony

- palma udziergana
Reasumując - jeszcze tylko odkurzanie żwiru, przycięcie włochatych turzyc (z tym czekam) potraktowanie karcherem nawierzchni oraz domu i wiosenne sprzątanie uznam za zakończone

Jakiegoś powera dostałem, bo kiedyś to potrzebowałem miesiąca na takie prace, w tym roku wystarczyły dwie soboty