Cześć! Po długiej/krótkiej (niepotrzebne skreślić

) przerwie wracam do Was ze zdjęciami
Odpowiadając Sylwia na pytanie - ogród w miarę opiera się pogodzie - zarówno upałom jak i gwałtownym deszczom. Na szczęście żadnych powodzi błyskawicznych, tornad czy gradobicia nie było.
Dziś wszedłem do ogrodu - uwaga, drugi raz w tym roku

Ściąłem bukszpany i byliny, trochę wyplewiłem. Trawnik również dostał drugą dawkę nawozu - pięć minut po rozsypaniu przeszła ulewa, więc idealnie
Rabaty coraz ciężej okiełznać - krzewy wyrosły wielkie, byliny albo wypadają albo sieją się losowo, żywopłoty rosną coraz szybciej. Ogólnie zrobiło się...naturalistycznie

Żeby nie napisać dziko
Przygotowania do cięcia. Bukszpany jak nie męczy ćma to na dodatek wrócił cylindrocladium buxicola (o dziwo nie pamiętam polskiej nazwy). Na szczęście hakone wyrosło w tym roku bardzo ładne
Nie trzymam się już stonowanych barw w donicach - w tym roku królują pomarańcz, łosoś, czerwień, róż. Do tego dorwałem starce Angel Wings - na początku mnie zachwycały, ale teraz się kładą i mam na nie nerwa
Po cięciu