Odnośnie tych tujek to z całą pewnością jedna ma ścięty czubek.
Hmmm.. to jest nadzieja Szkoda, że to tak daleko
roślinki ustawiłam
Czytałam, że przycięłaś wierzbę, a czy miejsce szczepienia zostawiłaś? Czy Twoja rosła w formie krzaka?
No szkoda Ja za to bywam w Twoich rejonach aktualnie mam gościa ze Stalowej Woli. Może uda mi się kiedyś wpaść na jakieś spotkanie podkarpackie
Dominiko ja mam oryginał krzak teraz miała pokrój dużej kuli pustej w środku. Dzisiaj się jej przyglądałam i ma już 10 cm przyrosty. Szybko odbiła. Mam zamiar prowadzić ją w formie słupka lub stożka