Wykonanie jest banalnie proste ale potrzebujemy na to dwa dni. Naszym sprzymierzeńcem jest czas oraz wyższa temperatura.
Jeśli nie mamy zakwasu na pierwsze wykonanie musimy poczekać 5 dni.
Zakwas: pierwszego dnia mieszamy 50 gram mąki żytniej + 50 ml przegotowanej wody i dalej przez kolejne 5 dni powtarzamy tę czynność najlepiej o stałej porze dnia.
Po 5 dniach gotowy zakwas powinien mieć winny zapach.
Przepis na chleb (na dwa bochenki):
1 dnia robimy zaczyn:
W misce mieszamy: 300 gram mąki żytniej + 300 ml przegotowanej letniej wody oraz dwie spore łyżki zakwasu, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 12-18 godzin.
2 dnia zanim dosypiemy kolejne składniki odkładamy dwie łyżki zakwasu na kolejny chleb, wkładamy do lodówki, przetrwa na pewno dwa tygodnie.
Do reszty zaczynu dodajemy:
3 łyżeczki soli
200 gram mąki żytniej, typ 720 lub pełnoziarnista
200 gram mąki pszennej pełnoziarnistej 1850
400 gram mąki orkiszowej
Szklanka ulubionych ziaren (ja daje siemię oraz słonecznik można dodać jeszcze dynie, żurawinę, śliwki ...)
550-600 ml letniej wody (maślanki)
Wszystko mieszamy,
następnie przekładamy do wcześniej przygotowanych foremek. Przykrywamy bochenki lniana sciereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na minimum 4 godz. a najlepiej 6 godz. Ja najczęściej nagrzewam piekarnik do 50 stopni, wyłączam go i wstawiam tam chlebki. (Kiedy chleb wyrasta traktujemy go bardzo delikatnie aby nie osiadł.) Można piec na dwa sposoby: po pierwsze gdy nasze chleby wyrastają w piekarniku nie wyciągamy ich tylko włączamy piekarnik, ustawiamy temperaturę na 200 stopni i pieczemy 1 godz + czas rozgrzewania piekarnika lub nagrzewamy piekarnik do 200 st i pieczemy 1 godz. Piekarniki są różne więc przy pierwszym pieczeniu kontrolujemy aby się nie spalił. Wczoraj piekłam 50 min i jest ok.
Po upieczeniu chleba wyciągamy niemal natychmiast z foremek i studzimy na kratce, w innym przypadku chleb nie odparuje wody i będzie gliniasty.
U nas wiało bardzo do 6 rano później była przerwa tak do 10 i na nowo zaczęło targać
Żurawki żyją, tylko niektóre korzenie potrzebują regeneracji, widzę, że szybko im idzie
Chleb na zakwasie ma niski indeks glikemiczny eM ma cukrzycę i ma dobre cukry po nim