Miałam pracowite dwa dni

Ogólnie dużo prac porządkowych, gdzie się nie obejrzę tam trzeba coś zrobić. Skończyłam obcinać hortki i róże. Musiałam wynieść się częściowo z warzywnika bo przyszedł czas na opróżnienie kompostownika.
Z widocznych prac gołym okiem to przeprowadziłam świerk inversa na rabatę przy ognisku (nie wiem czy się przyjmie ale musiał być przeniesiony).
Rzecz jasna, po wykopaniu świerka miałam sajgon na całej rabacie....
Podzieliłam miskanta graciella na 3 części z czego dwie wylądowały zamiast inversy, zadołowałam mieczyki, podzieliłam żurawki, uzupełniłam na środkowej rabacie ziemię.
Na rabatach na których rosną trawy jest ogólnie sajgon bo wszędzie leżą ścinki słomiane, powoli zrobimy i z tym porządek