Wyczytałam u Ciebie ,że Ty to prawdziwa wiejska baba,co to się siekiery i wideł nawet nie boi..witam w klubie wsiowo zakręconych

po 2 latach bytności na O właśnie doszłam do tego Haniu..
co jeden to wydawał mi się ładniejszy,ale jak już się opatrzyłam ,emocje opadły zaczęłam racjonalnie myśleć, Owszem staram się korzystać z wzorcow

o tak z tym sie zgadzam,emocje muszą opaść chodz na początku się człek bardzo wciąga i trudno nad nimi zapanować

Witam wszystkich. Faktycznie czasu jest jak na lekarstwo. Dni krótkie, słońca mało. Ja najwięcej robię w weekend. W zeszla sobotę wyczyscilam oczko wodne. Robię przebudowę. Pisałam o tym na swoim wątku. Chętnych do pomocy w aranżacji oczka zapraszam do odwiedzin. Pozdrawiam

ale ja nie siekiera to drewno rabie

VIOLU
ASIU
wiecie ja na samym początku to tak się zachłysnęłam ogrodowiskiem,że zaczęlam się bać o swoje zdrowie psychciczne:F

Nie mogłam o niczym innym myśleć ,zasypiałam z ogrodami ,śniły mi się ogrody itd Nawet nie wyobrażacie sobie ile ja w myślach stworzyłam projektów... w końcu nie wiedziałam czego chcę ,...na szczęście wyleczyłam się

Cieszę się z tego co mam,...no pewnie ,że staram się żeby było coraz ładniej
Ale wiem na co mogę sobie pozwolić...myślę też przyszłościowo, lat przybywa a i zdrowie nie te wiecie 50+ ,a 30 lat to jest różnica niestety