Jeszcze raz Basiu piekny powojnik. Ta konina mu dobrze zrobila. Kon to nejczestsze zwierze bele czego nie zezre.

Ja temu mojemu musze podsypac ale mam przerobiony bydlecy. I musze wiosna go sciac do pol metra, bo tak sie scina powojniki ktore kwitna na tegorocznych pedach. Zreszta wszystkie w tym roku takie kupilam aby wiosna byly ciete.

Zamiast montany mozna miec takie okazy.

Hegley hybryd kwitnie na tegorocznych pedach i wiosna trzeba ciac silnie.
Cos mu dolega Basiu otocz go konskim i moze da trzadu.

Jest swietny portal "clematis" o kazdym klematisie mosna wszystkiego sie dowiedziec.

Ela, o stronie Marczyńskiego piszesz?
http://www.clematis.com.pl/pl/
Nie tylko o clematisach, ale o innych pnączach i niskich okrywowych też. Są też filmiki instruktarzowe. Kupa wiedzy.

Macie dziewczyny racje po co szarpać sie z czymś co nie za bardzo nadaje sie do naszego klimatu...kieddy można posadzić takie bezproblemowe i też są piekne...Na wiosne przcinam nisko wyciagam z siatki to co odcięłam i to cała robota
Montany mam dwie..były pierwszą zimę u mnie ,niestety zmarzly do korzenia ...odbiły ,ale jak będzie zimą zobaczymy

Dopiero zaczyna kwitnienie

Powojnik pierwsza klasa!!! Cudo!!! Lilie też masz piękne, zresztą ogrodniczka z Ciebie pierwsza klasa!!!
I dziecko, które wyemigrowało do Pszczyny Wczorajsze zdjęcie



Piszę priva. Zobacz.

Brawo!!piękne te widoki i liliowe i powojnikiwe. Uwielbiam te rośliny.
A twoje piękne i dorodne .

gobasia napisał(a)

ma wącha jak mówi moja trzyletnia wnuczka...ale jej przejdzie nie wiem odmiany ale wyglada na azjatycką (bo ją dostałam)Cebulka dla Ciebie rośnie


dziękuję za pochwały

Dziękuję nieśmiało Basiu, że mnie na tej liście chętnych umieściłaś
Właśnie doczytałam, że te moje lilie to nie azjatyckie tylko orientalne (jakby to miało dla mnie jakąś różnicę ) i okazuje się, że one wymarzają zimą a u mnie nawet parę pąków mają co roku, no to ja się już cieszę z tego powodu

Co do liści pomidorów to ja zrywam i pakuję do beczki z wodą do podlewania. Jak mam ich za dużo to ściółkuję ziemię przy pomidorach. Oczywiście takimi mocno zielonymi bez śladu obcowania robali czy grzybów.
Ostatnio miałam bardzo za dużo i zrobiłam gnojówkę i podlewałam brugmansję (bielunia) ale liście zaczęły mu żółknąć co odebrałam jako nawóz o za słabych mocach.
A i słowo o powojniku. Mam go malutkiego i pieszczotliwie nazywam go "poliż spiryt" Twój cudny

Kindzia napisał(a)

Powojnik pierwsza klasa!!! Cudo!!! Lilie też masz piękne, zresztą ogrodniczka z Ciebie pierwsza klasa!!!
I dziecko, które wyemigrowało do Pszczyny Wczorajsze zdjęcie



Piszę priva. Zobacz.

widziałam ,odpisałam serdecznie dziękuję

jak tam udalo sie zwiezc sianko?

Basilikum napisał(a)

jak tam udalo sie zwiezc sianko?

udało sie ...o 24 skończyliśmy foliowanie ale deszczyk troche wieczorem pokropił...
Dziś skoszona następna partia...Coś się zbiera na burzę ...pewnie doleje

Ha ha mam żrebaczka.... wczoraj sie urodził