Renatko mam jeszce trochę ...ale bez słońca to marnie
zebralam wczoraj trochę pomidorów do skrzyneczki
papryki jeszcze w gruncie ,też mus sprzątnąć ..wtorek nadaja bez deszczu
U nas dziś zimno i wilgono, chociaż jakoś nie pada. Paskudnie, bo nie da się w ogrodzie pracować. Poszłam i po 10 minutach byłam mokra, że mi się odechciało.
Widzisz ja bardziej na pólnoc i u mnie padalo całą noc od 6 do 11 lalo ...teraz trochę slonko wychyla sie za chmur...
Chyba coś przeskrobałam bo niebiosa takie dla mnie nie przychylne...
Nie dość ,że wszedzie woda ,bloto....nie można skończyć pracy w polu...to jeszcze moje chlopisko zlamalo nogę i musiałam przejąć część jego obowiązków ...no i chory chłop w chałupie to.......jak mówi przysłowie/
jeszcze do tego córka sie przeprowadzala w tym tygodniu ,więc często znajdowałam kukułcze jajo w swoim gniazdku
W ogrodku też byle jak ...nic nie porobione,,,trawa do kostek,ceule w pudle..warzywnk nie ogarniety....i nawet fotek nie ma kiedy zrobić