ja to inne pokolenie grechuta i Niemien owszem ale najbardziej lubilam Wolna Grupa Borowina i Czerwony Tulipan

Wiosna musi zostac nie ma wyjscia na lato za wczesnie a zima juz nie w modzie

Basilikum napisał(a)

ja to inne pokolenie grechuta i Niemien owszem ale najbardziej lubilam Wolna Grupa Bukowina i Czerwony Tulipan

Wiosna musi zostac nie ma wyjscia na lato za wczesnie a zima juz nie w modzie

Tak, tak, stanowczo nie w modzie!

Basilikum napisał(a)

ja to inne pokolenie grechuta i Niemien owszem ale najbardziej lubilam Wolna Grupa Borowina i Czerwony Tulipan

Wiosna musi zostac nie ma wyjscia na lato za wczesnie a zima juz nie w modzie

Poczytałam o Twoich ulubionych zespołach...nie znam ich twórczości,chociaż ten sam nurt - poezja śpiewana
Czerwony tulipan -to grupa olsztyńska,na pewno dobrze znana mojemu szwagrowi,on się obraca w tym środowisku od czasów studenckich, do dzisiaj.

U mnie wiosna dzisiaj płacze deszczem

Dziś płacze, ale na fotkach słonecznie i cebulowe tuz tuż

u nas dzis bylo wszystko slonce, deszcz, grad

U nas przelotnie pada,ale taki ciepły ,cichy deszczyk...jest jak lekarstwo dla roślin ,po tygodniu mrożnych nocy.Ladnie się wszystko zazieleniło,teraz trochę słońca i wiosna na całego.U mnie wiosna pózniejsza bo tych wczesno -wiosennych roslin jak na lekarstwo...dopiero jak zaczną kwitnąć tuipany zonkile i hiacynty bedzie kolorowo

A moimi tulipanami znowu częstują się sarny! Dobrze, że późne i późno nosy z ziemi wystawiły, to tylko czubki liści pozjadane, Kopytek ślad na rabatach, to na zajączka zwalić nie mogę.

Róża umiejscowiona! Buziaczek!

Haniu ,masz nie ogrodzoną swoją działeczkę,że Ci sarny buszują?

A gobasia niech rośnie zdrowo

Wszyscy jak widać czekamy na tę prawdziwą słoneczną i ciepłą wiosnę w ogrodach, a nie tylko z nazwy...

Działka, Basiu jest ogrodzona, ale co dla nich 75 cm płotka?. a cały teren działek też jest ogrodzony 2 m żywopłotem, ale mamy jeszcze przy działkach kawałek lasu i rów odwadniający. No i z tego lasku, przez rów przedostają się amatorki moich tulipanków. A w ubiegłych latach tez były, i jadły na przykład ubiorek wiecznie zielony. i cyprysika, i tuje, i azalie. Rady na nie nie ma, bo tylko obecność ludzi ich odstrasza, a jak nie ma ruchu, to grasują po nocach.
Z Twojej różyczki wyszły 2 kępy. Posadziłam osobno na wszelki wypadek. Od przybytku głowa nie boli! Ale Ty swoją chyba ogołociłaś do połowy?

Wstawiłam jeszcze kilka fotek, po 2 godzinnej drzemce,