Cudny dzień dzisiaj. Wychodzi na to, że więcej cebyl przetrwało i coś z tego będzie

Tu pod oknem kuchennym-chyba napewno czosnek
Tu w żwirku przy Ptasich Łapkach-tulipany-jakie-to wyjdzie w praniu.
Seslerie heufleriana ciachnęłam-ostatni dzwonek,bo widać już drobne kotki.
U mnie ewidetnie gorzej czują się w słońcu-chudsze, suchsze,marniejsze.
Trawnik stan pozimowy-szału nie ma.
Sypnęłam dziś dolomitem. Zauważyłam też rude plamy na betonach-to od nawozu jesiennego.Buuuu-idzie to czymś usunąć?