Czytając wątek Margaretki trafiłąm do Ciebie, wyczuwając pokrewne klimaty, no i klub pożądanego nasionka

. Ciekawe czy masz jakieś ode mnie a ja od Ciebie

.
Warzywnik wygląda wspaniale, a plany kwiatowo-warzywno-jagodowe w tym miejscu sprawią, że będzie miejscem nie tylko pięknym, ale i przyjaznym dla wszelkich owadów i drobnych, miłych zwierząt.
Co do podmokłego ogrodu - koniecznie zanim cokolwiek posadzisz, zbudujcie odwadnianie, drenaż, studnie chłonne, cokolwiek co spowoduje że woda będzie spływać. U mnie 1/3 ogrodu stała się od czterech lat nagle bardzo mokra, zrobiliśmy odwadnianie,jest trochę lepiej, ale duże opady deszczu powodują że przez dwa dni trawnik jest jak gąbka.
Ale powiem Ci też, że róże mogą rosnąć w wodzie, a i nornic i kretów jest mniej.
Rabata przed domem - bukszpany,coś tam na pniu, trawki, żurawki jakoś mi nie pasują do Twojej koncepcji ogrodu, jest tyle innych cienioznośnych roślin. Np. te paprocie i ciemierniki

.