Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Księżycowy...

Pokaż wątki Pokaż posty

Księżycowy...

hanka_andrus 19:35, 10 mar 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Wendy79 napisał(a)
Wiem, że trzeba, ale przynajmniej widać, że zadbane. Nie sądziłam, że można tak się martwić pogodą, patrzeć w niebo i modlić się, żeby nie padało, albo wprost przeciwnie, żeby spadła chociaż jedna kropla.Odkąd związałam się z ziemią, moje życie się odmieniło...


Tak, tak! Inaczej patrzysz na życie! Ogród pozwala nabrać dystansu do pewnych spraw, Ja bez ogrodu jestem chora!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
AgataP 09:02, 11 mar 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Mąż ze mnie się śmieje, że jak w ogrodzie się nie narobię to mam dzień zmarnowany. A ja muszę i koniec, jakby ot tego życie zależało.
Więc o ile do grudnia to czas leci to od stycznia jest dla mnie dramat.
W przyszłym roku muszę coś wymyśleć by nie oszaleć w domu, a w lutym na ferie wyjechać. Tak postanowiłam

Dziś pada i u mnie i mgła jeszcze...
____________________
Z Pszenicznej...
Wendy79 11:24, 11 mar 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Ja mam ostatnio kryzys, czuję że stanęłam na zakręcie i nie wiem co dalej. Nie mam ochoty na nic, nic mnie nie cieszy. Brak mocy. W pracy pracuję czasami za 3 osoby, a po powrocie do domu całkowita niemoc. Doszłam ostatnio do wniosku, że bardziej cieszyłam się tym domem, gdy był budowany,niż teraz... A przecież to spełnienie naszych marzeń. Pewnie nie powinnam tak tutaj pisać, ale cóż musiałam to przed kimś wywalić. M. twierdzi tylko, że za bardzo się wszystkim przejmuję
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
AgataP 11:37, 11 mar 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Wendy79 napisał(a)
Ja mam ostatnio kryzys, czuję że stanęłam na zakręcie i nie wiem co dalej. Nie mam ochoty na nic, nic mnie nie cieszy. Brak mocy. W pracy pracuję czasami za 3 osoby, a po powrocie do domu całkowita niemoc. Doszłam ostatnio do wniosku, że bardziej cieszyłam się tym domem, gdy był budowany,niż teraz... A przecież to spełnienie naszych marzeń. Pewnie nie powinnam tak tutaj pisać, ale cóż musiałam to przed kimś wywalić. M. twierdzi tylko, że za bardzo się wszystkim przejmuję


Wendy, nie martw się czasami tak jest, mnie oszukał wykonawca, zabrał kasę i zniknął, bank chciał koniecznie rozliczenia faktur, a jak nie to natychmiastowa spłata kredytu, normalnie nóż na gardle...doszłam do takiego momentu, że chciałam wszystko sprzedać... ale wytrwałam... i TY też wytrwasz...
W pracy nie można dać się zaharować, trzeba coś z tym zrobić. Ale wierze że jesteś wykończona. Za moment będzie dłuższy dzień, więcej słonka odzyskasz radość... a ogród? Poczeka, wszak jest Twój i masz na niego całe życie.
____________________
Z Pszenicznej...
Wendy79 15:28, 11 mar 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Siedzę i oglądam Gardeners'World 6. Bardzo lubię , a tu aż dwa odcinki... I ma być o projektowaniu ogrodów w stylu romantycznym wiejskim
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
AgataP 10:19, 12 mar 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Wendy79 napisał(a)
Siedzę i oglądam Gardeners'World 6. Bardzo lubię , a tu aż dwa odcinki... I ma być o projektowaniu ogrodów w stylu romantycznym wiejskim


Ja też lubiłam oglądać, ale zrezygnowaliśmy z kablówki i teraz tylko w necie mogę oglądać. Poza tym od wiosny do jesieni telewizja mnie nie kręci
W tym tygodniu poprawa pogody więc czas na działania ogrodowe.
____________________
Z Pszenicznej...
AgataP 17:58, 15 mar 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
co tam słychać, śnieg się stopił u Ciebie?
____________________
Z Pszenicznej...
Wendy79 19:24, 15 mar 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Witaj Kochana,
pogoda przez chwilę (2,5 dnia) była dla nas pozytywna, bo mimo że o słońcu można było pomarzyć, to jednak nie padało. Dzisiaj w nocy, podobnie jak chyba w reszcie kraju, posypało znowu śniegiem, więc mój "ogród" jest znowu raczej podwodny. Tracę trochę nadzieję, na rychłe wyjście "w pole". Czekają drzewka i krzewy owocowe, ale musi trochę chociaż wyschnąć gleba. Dzisiaj mówię do M.,że w tamtym roku w połowie kwietnia zaczynaliśmy budowę i było suchutko, a teraz... No cóż... Dokształcam się za to. Mój dzisiejszy nabytek




Poza tym wróciłam do pracy i okazało się, że zapalenie zatok nadal daje mi się we znaki. Skończyłam brać antybiotyk i znowu mnie rozłożyło
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
AgataP 10:27, 16 mar 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Byliki.. moje klimaty
Spokojnie przeczekaj choróbsko, nic nie ucieknie.
Moje graby też stoją w beczcie zasypane ziemią, liczę że w tym tygodniu już je posadzę. Po świętach przychodzą do mnie Limki, wiec czeka mnie zrywanie darni i szykowanie ziemi pod nasadzenia... ehh jak ja to lubię
dużo zdrówka
____________________
Z Pszenicznej...
Gabriela 11:14, 16 mar 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Też czekam na obeschnięcie, dzisiaj ten proces postępuje, bo słońce świeci, śnieg się topi.
Życzę szybkiego powrotu energii, może to po prostu wiosenne zmęczenie. Urządzanie domu i ogrodu jest fajne, rób to powoli, nie trzeba, nawet nie wolno się spieszyć, bo wtedy łatwiej o błędy.
Myślę, że to Cię trochę pocieszy - jest już nowa edycja Gardener's World, na bieżąco AD 2016, były już dwa odcinki:
https://www.youtube.com/watch?v=ESkQ-iWzURk

Ps. A na froncie serduszka, ciemierniki i kule bukszpanowe razem będą świetne.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies