Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie

Kasya 13:51, 01 gru 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41746
Basilikum napisał(a)
a to cwaniara ta kocica. Tez przybiegla do stolowki na wyzerke. Nie da sie czyms odstraszaacym popryskac?

ja tez w zimowy sen zapadam


Spryskam ! Tylko powiedz czym
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 13:52, 01 gru 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41746
Aurelllia napisał(a)
Ojej to z tym kotem nie fajnie..... Nawet ten duży mróz go nie zniechęcił ?

No właśnie ! Chyba snieg musi spaść...
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 13:54, 01 gru 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41746
Anda napisał(a)


Oj, to naprawdę bieda. Nie mogłabyś przenieść karmnika w inne miejsce, nieprzyjazne dla kota, gdzie nie mógłby się nawet zakradać?



Nie mam takiego miejsca żeby kot nie wlazł
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 13:54, 01 gru 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41746
A moje koty to aż sapią ze złości przez szybę
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Basilikum 14:41, 01 gru 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21729
Kasya napisał(a)


Spryskam ! Tylko powiedz czym

w zoologicznym jest taki plyn przeciw kotom
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
19:35, 01 gru 2018
Basilikum napisał(a)

w zoologicznym jest taki plyn przeciw kotom


Jest tylko u mnie on działal dopierwszego deszczu ...trzeba czesto psikac...ale daje rade na jakis czas.

ja tym płynem psikałam tarasy i wkoło tarasu żeby mi koty wiosna nie obsikiwały, bo miałam z tym problem, że często kąty czy wycieraczka była zasmrodzona kocimi feromonami. A najgorsze to było to jak kocia rodzina na moim stole tarasowym zrobiła sobie sypialnię i dom rozpusty
zoja 00:45, 02 gru 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Kasya napisał(a)
I jeszcze jeden problem...
Pomimo dużego mrozu pod moim karmnikiem koczuje kotka sąsiadki
Ptaki nie mogą jeść
I tak prawie non stop, ona wręcz zamieszkała pod karmnikiem


Moze jest glodna?
Ja karmie moje dzikusy i w ogole nie przejawiaja zainteresowania ptakami w karmniku. Zerkaja ale to chwilowe oczarowania
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
Kasya 11:09, 03 gru 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41746
zoja napisał(a)


Moze jest glodna?
Ja karmie moje dzikusy i w ogole nie przejawiaja zainteresowania ptakami w karmniku. Zerkaja ale to chwilowe oczarowania



jak zaczne karmic to sie dopieero zadomowi u mnie na dobre....
ta kotka sasiadki upasiona niezle
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 11:09, 03 gru 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41746
Basilikum napisał(a)

w zoologicznym jest taki plyn przeciw kotom


eee_taam napisał(a)


Jest tylko u mnie on działal dopierwszego deszczu ...trzeba czesto psikac...ale daje rade na jakis czas.

ja tym płynem psikałam tarasy i wkoło tarasu żeby mi koty wiosna nie obsikiwały, bo miałam z tym problem, że często kąty czy wycieraczka była zasmrodzona kocimi feromonami. A najgorsze to było to jak kocia rodzina na moim stole tarasowym zrobiła sobie sypialnię i dom rozpusty


sprobuje
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Iwk4 17:08, 03 gru 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Kasya napisał(a)
I jeszcze jeden problem...
Pomimo dużego mrozu pod moim karmnikiem koczuje kotka sąsiadki
Ptaki nie mogą jeść
I tak prawie non stop, ona wręcz zamieszkała pod karmnikiem

Kasiu, ja jednego roku powiesiłam karmnik pod dachem na drucie - bimbał sobie, jak na sznurku, kot nie dał rady dojść. A ptaki mu na złość latały koło nosa. W tym roku jak ptaszki jedzą, a zauważyłam, ze stołują się do południa, prywatnego kota nie wypuszczam na dwór, bleczy za oknem. No, ale u Ciebie sąsiadki kot, więc musisz miejsce stołówki wyżej umieścić, poza jego zasięgiem, albo karmnik na palu.

Róże u mnie też przemarzają, jak są ostre wiatry i mróz. Dlatego kopczykuję. Teraz mróz spowodował, ze powinny zasnąć, więc pora kopcować, zanim będzie mroźniej. -10 nic im nie zrobi, ale często jest kilak dni po -25 stopni i wtedy są pod ochroną.
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies