No właśnie mam zagwozdkę - moje Magical Candle nad Rozlewiskiem nawet pąków jeszcze nie miały tydzień temu.
Czy jest możliwe, że tyle są opóźnione? Bo już skorki podejrzewam o skonsumowanie smacznych soczystych pączków kwiatowych. (czytałam, że kiedy im brakuje pożywienia ze świata fauny - np. mszyc - wgryzają się w rośliny).
Pokaż Kasiu, w jakim stadium są te Twoje opóźnione.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ba, problem w tym, że u mnie w W-wie też już wszystkie kwitną.
Nawet u mnie na wsi już w sąsiednich ogrodach startowały. A u mnie nic, zupełnie.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
wiesz co...ja w zeszlym roku kupilam jakas z wyprzedazy sadzonke w lipcu chyba, bez pakow....myslalam ze nie zakwitnie...zakwitla, we wrzesniu
dla ciebie kilka fotek, takie ktore nierowno kwitna, maja np 1 lub kilka z pakami a reszte bez, mysle ze zakwitna pozno. moze za sucho mialy albo cos...