Agania napisał(a)

Kasiu pożegnaj sie jedynie z zimą...a sio

Ja Juz die dawno pozegnalam co widać na avatarku, ale ona uparta

Właśnie doczytałam że w czwartek ma być u mnie -4 a dopiero wczoraj jak czytałam było -1. Jak w takim tempie będzie się ta prognoza zmieniała i to w dodatku na niekorzyść to tylko się zachlastać

Gosia, a u mnie nawet -5 podają!!

Kasya napisał(a)

raczej troche wyrządzil...ale co dokladnie to tak od razu nie waiadomo...

na plusie rzecz jasna !

Odetchnęłąm z plusami
Trzeba czekać jeszcze Kasiu, raz tak miałam, a potem jakims cudem rośliny podniosły się, całe w lodzie były.

Kasya napisał(a)

a teraz kilka przykrych fotek z dzisiejszego poranka, przez okno

Na razie źle tak nie wygląda, ciut plusów w ciągu dnia i wstaną. Drzewka owocowe chyba owoców nie wydadzą, oby nie było tak, jak prognozują, czasami codziennie co innego podają

Oj Kasia na aure nic nie poradzisz trzeba sie ze stratami pogodzic. Jakie one beda to zobaczymy w maju.
Ja tam nie wiem co sie u mnie dzieje, ale pewnie tez wszystko pomarzlo.

U Ciebie też pomrożone fotki ??? katastroffa

Kasiu, współczuję takich widoków, bo to przykro, gdy roślinki tak pięknie rosły, a teraz takie zmarznięte. Bądź jednak dobrej myśli (tak jak piszą tu dziewczyny), może dadzą sobie radę, gdy tylko słońce je ogrzeje

Najbardziej ucierpiala stewartia, ma zmarznietych ok 80% lisci, nigdy jej sie tak nie zdarzylo, widocznie przy takim poziomie rozwoju lisci nie bylo nigdy takich silnych mrozow

a tu ma byc powtorka w czwartek

1 lilak i 2 jarząby maja lekko podwiedniete liscie, czy to sie zregeneruje ?
czy nowy przymrozek je doprawi ?

kiepsko wyglada migdalek, nie wiem czy rozkwitnie bo byl juz prawie prawie

owocowe kiepsko ale nic jeszcze nie mozna powiedziec napewno

inne roslinki jakos sie zebraly

do magnolii dalej nie zajrzałam

U mnie migdałki straciły połowę kwiatów, opadły po pierwszej mroźniej nocy. ;(