Za dwa tygodnie nie będziesz pamiętać o mrozie a rośliny się zregenerują

Madzenka napisał(a)

Za dwa tygodnie nie będziesz pamiętać o mrozie a rośliny się zregenerują

az tak zle oceniasz moja pamiec ?

mam nadzieje ze sie wszystko zregeneruje, smutno by mi bylo gdyby bzy nie zakwitly...stewartia tez biedna bo to sliczne drzewko... a najwyzej owoce beda znowu z bazarku

bedzie dobrze , a beziki to odporne rośliny

Hej Kasiu, u mnie było ciut lepiej, -1,7 na okiennym, przy gruncie pewnie -2,5.
Położone trochę tulipki, cesarskie też lekko omdlałe i róże i byliny, ale wszystko po południu już ładnie wyglądało. Dziś ten śnieg mnie zdołował, ale przegląd po pracy zrobiłam i strat nie widziałam.
Z czereśni kwiatów spadło dosłownie​ kilka. Pod morelą nic nie widziałam. Zobaczę, jak będzie za parę dni...

Ja jeszcze nie okryłam Pablina i nie zaglądałam jak wygląda. Jutro owinę, przed następnymi przymrozkami.

nie ściągałam fizeliny, jutro zrobię obchód rabat.

Kasia daj znać jak magnolie u Ciebie.

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
O bzy się martwię dlatego ze niektóre pozostały lekko podwiędnięte i boje się ze nie zakwitną po kolejnym mrozie
Do magnolii zajrze w piątek, ale listki na czubku, który wystaje z agro są zmarznięte
Mogą być jeszcze szkody których tak od razu nie widać...

Jeżdżąc wczoraj po okolicy widziałam kilka pięknych, dużych drzew magnolii - wszystkie z brązowymi kwiatami


Szkoda tej Stewartii

No właśnie nie wiem jak stewartia sie teraz zachowa....czy wypuści młode listki w miejsce zmarznietych
Tulipanowiec wiem ze tak, ale on tym razem jeszcze liści nie pokazal

Kasya napisał(a)

az tak zle oceniasz moja pamiec ?

mam nadzieje ze sie wszystko zregeneruje, smutno by mi bylo gdyby bzy nie zakwitly...stewartia tez biedna bo to sliczne drzewko... a najwyzej owoce beda znowu z bazarku

Też mam nadzieję, że strat nie będzie. U mnie jeszcze tak skromnie z roślinkami-a tu jeszcze jakieś straty miałyby być.