Kasya, u mnie też straty. Serduszki, część rozwiniętych tulipnaów, kwiaty magnolii oraz klon palmowy porazone przez mróz Masakra

chelll napisał(a)

Kasya, u mnie też straty. Serduszki, część rozwiniętych tulipnaów, kwiaty magnolii oraz klon palmowy porazone przez mróz Masakra

Kasia, tulipany jezeli bylo mniej niz minus 5 powinny sie zregenerowac. Przeciez w zimie tez nie marzna przy wiekszym mrozie.
Jakby kwiaty byly rozwiniete to mogloby im mroz zaszkodzic ale zamykaja sie.

Jeszcze tydzien temu bylo 20 na plusie.

Byle do lata

Kasya napisał(a)

przy jakim mrozie tak sie stało ?

Tego nie pamiętam, wtedy jeszcze nie sprawdzałam co wieczór. To była jedyna strata wtedy, ale mnie zaskoczyła. Myślałam, że lilaki są bardziej odporne. Jeden mój teraz zwija listki, ale to nie od zimna. Coś mu jest.

Kasiu - u mnie ciemiernikom nic, nie były okryte.
Nie jesteśmy w stanie wszystkiego okrywać. a serce boli patrzeć.
U nas było 4, 8 mrozu.

Okropne ta pogoda, nieprzewidywalna
Dzisiaj było w nocy kolo 0 a teraz pada śnieg
Wszystko się sprawdza...a na czwartek znowu duży mróz zapowiadają

Faktycznie, zerknełam u mnie przewidywana na czwartek -6

U mnie tez śnieg pada...

Przy takim dużym mrozie to Juz tyle roslin zagrożonych ze nie wiadomo co zrobić...
Jarząby miały Juz duże liście i kwiatostany...widzę ze wciąż podwiedniete...
O owocowych Juz nawet nie chce myśleć...Zwykle drzewka i krzewy, nie egzotyczne... I nie dają rady z taka pogoda

Kasya napisał(a)

no wlasnie
nie mam doswiadczenia w owocowych, czy juz pozegnac sie ze wszystkim czy jest jakas nadzieja..

Kasiu pożegnaj sie jedynie z zimą...a sio