Kasia ,okryłam borówki amerykańskie ,tak mi przyszło do głowy że muszę o nie zadbać.
Na pociechę powiem, że jechałam jakimiś bocznymi dróżkami i widziałam jakąś magnolię w pełni kwitnienia - różową!
Oj, współczuję. Wściekłe mrozy po takim ociepleniu to stres i dla roślin i dla ogrodnika.
ciekawe dla kogo wiekszy