oj kiepsko bedzie z fotką bo malo chyba je fociłam, poszukam potem na drugim kompie
maja kiepką miejscowke bo pod samą wielką brzozą, mam nadzieje ze w tym roku bedzie je lepiej widac

thundercloud ma troche szersze, mniej koronkowe liscie

A chorują lub często coś je zjada?

Szkoda tego berberysa. Za leszczyną nie przepadam, jakoś nie mam do niej serca, chociaż u innych mi się podoba.
Black lace śliczny, też go mam i chociaż jeszcze malutki, cieszę się, że jest.
A może jeden z klonów palmowych pasowałby w to miejsce czy jednak ważniejsze są kwiaty i owoce, które można wykorzystać?

Mi się berberys podoba. Bez też, ale tego berberysa szkoda.
Tylko mam jedną uwagę do niego. Mozesz go zacząć formować, gdybyś chciała. Ja odmłodziłam swojego obcinając 2/3 w taką kulę. Sporo młodych przyrostów wypuścił na tych obciętych gałązkach i w tym roku będę go cięła w kulkę.
Jeśli nie tu, to może go gdzie indziej wykorzystasz? Szkoda go wyrzucać...
Takie odmładzające ciecie doradziła mi Danusia. Strasznie się go bałam, bo obcinałam zostawiając 30 cm kikuty. Ale nie żałuję
Czy ten berberys nie kwitnie ci? Ma takie cudne owoce zimą i pięknie przebarwia się jesienią ...

nic takiego nie zauwazyłam

Mi się bardziej widzi tam pod Twoją ścianą bez Eva niż leszczyna.