Do wrzącej wody (kubek wody) wsypujesz 1-2 czubate łyżeczki kawy. Tylko przed wsypaniem zmniejsz ogień bo wykipi. Potem wsypujesz 1/4 łyżeczki cynamonu, troszkę kardamonu ( w zależności jakie masz ciśnienie bo kardamon obniża) i na koniec troszkę imbiru. Imbir jest ostry więc musisz sobie sama dopasować. Zacznij od 1/4 łyżeczki. W przepisie jest też chili i kolendra ale dla mnie za ostre już jest.

Gotujesz pod przykryciem 2 minutki. Słodzisz łyżeczką miodu lub więcej. Do smaku. I wypijam gorącą bo jak wiadomo każda zimna kawa zakwasza organizm.
Po tej kawie najlepiej nie jeść nic przez co najmniej 30 minut. Musiałam się nauczyć że kawę pije się bez słodkości

Ale po godzince zjadam słodkie ze smakiem i bez obciążenia wątroby.
Najlepsza dla organizmu naczczo między 6-7 rano. Potem między 11 a 12. A na koniec między 17 a 18. Ale ta rano najzdrowsza i bardzo pobudzająca.
____________________
Ania
Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)