To żadna tajemnica. Już pisałam jak to zrobił.
Nabył rury kanalizacyjne - grube. Przeciął na pół wzdłuż by łatwo rozłożyć i wykorzystać jeszcze raz. Związał drutem i nalał cementu. Do środka powkładał trochę kamieni by zaoszczędzić na cemencie.
Cement był na tyle gęsty że plastyczny i dało się na górze zrobić miejsce na doniczki.
Jak jest ładna pogoda to po 24 godzinach rozwiązał drutu i rozłożył rurę. Potem schło kilka dni.
Potem zagruntować i zaimpregnować i może stać całą zimę.
Mogę tylko doradzić byście od razu przy zalewaniu wkładali w cement doniczkę która będzie pasowała. Mój eM wykorzystał do tego węższą rurę i teraz ciężko jest dopasować doniczkę bo za płytko a za szeroko.
Aaa i nie wiem czy eM czasem nie smaruje rur jakimś tłuszczem by rura nie przywarła za bardzo.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)