My mamy palenisko, pokrywę i trójnóg z grillem i kociołkiem stąd https://www.es-er.pl/
Ognisko i stolik razem ładnie wygląda ale się nie sprawdza w praktyce. Znajoma ma. Jak rozpalisz ogień to już na tych obrzeżach szerszych nic nie postawisz bo za ciepło. Więc ogień raczej symboliczny.

Właśnie dlatego kombinujemy jak to obejść i stąd pomysły by samemu zaprojektować. W wymyślaniu jestem dobra - gorzej znaleźć kogoś kto to wykona

Aniu odpisałam u siebie odnośnie irysów zobacz bo może znajdziesz przyczynę nie kwitnięcia.

Dwa tygodnie temu kupiłam palenisko 70 cm średnicy w obi okrągłe z uchwytami świetnie się pali i długo trzyma ogień. Bardzo mocna blacha. Też skakałam po necie i szukałam, wymyślałam co tu kupić. Najprostsze najlepsze. Zrobiłam dobry zakup.

https://hettasupply.com/product/square/index.html
Taki byłby idealny ale nas nie stać więc chyba poszukamy kogoś kto pomoże zrobić taki lub podobny.

A bazy nie można wymurować? I tylko w to wstawić/zawiesić metalowe palenisko. Za tego typu robione u nas też kilka tys. zapłacisz. Blat betonowy samemu można wylać i uzbroić. Owszem będzie masywniejsze ale i kilka tysięcy tańsze.

Chcemy mieć możliwość przesuwania tego paleniska dlatego murowanie nie wchodzi w grę.
Uspawać to akurat żaden problem bo mój ojciec jest spawaczem ale to wygięcie misy to już gorzej a betonowy blat... moglibyśmy spróbować sami tak jak piszesz. Jest tam też wersja z graniowym blatem.
Dlatego mamy wciąż dyskusje na ten temat bo to nie małe koszta i sporo pracy.
Inną alternatywą jest takie palenisko jak Ela napisała. Zwykłe z obi.

I teraz jest dylemat bo między tymi dwiema opcjami jest przepaść. Jedno solidne i dość luksusowe ale ma wszystko co potrzebne by wygodnie spędzić czas a drugie proste ale uniwersalne ale jak jeść kiełbaski? Na kolanach?

Ania ale przy tym się nie da jeść... Te obudowy są po to aby ew. schować drewno pod spodem i oprzeć kijek z kiełbaską. Bardziej ozdobne niż użytkowe czy praktyczne do gotowania, grillowania czy pieczenia. Do wykorzystania jako stolik na odstawienie wina czy przekąski, jak masz wkład taki na biopaliwo czy gazowy kominek w środku.
Zrób prosty test - rozpal nawet małe ognisko i zobacz w jakiej odległości od niego jesteś w stanie coś położyć i zjeść. Po pierwsze ciepło, po drugie dym.
Takie miejsce na ognisko użytkowe robi się najczęściej w pobliżu wiaty czy miejsca gdzie jest stół i można normalnie usiąść i zjeść. Jest to osobny element ogrodowy.

inka74 napisał(a)

Ania ale przy tym się nie da jeść... Te obudowy są po to aby ew. schować drewno pod spodem i oprzeć kijek z kiełbaską. Bardziej ozdobne niż użytkowe czy praktyczne do gotowania, grillowania czy pieczenia. Do wykorzystania jako stolik na odstawienie wina czy przekąski, jak masz wkład taki na biopaliwo czy gazowy kominek w środku.
Zrób prosty test - rozpal nawet małe ognisko i zobacz w jakiej odległości od niego jesteś w stanie coś położyć i zjeść. Po pierwsze ciepło, po drugie dym.
Takie miejsce na ognisko użytkowe robi się najczęściej w pobliżu wiaty czy miejsca gdzie jest stół i można normalnie usiąść i zjeść. Jest to osobny element ogrodowy.

Coś w tym jest. Im dłużej o tym myślę tym też dochodzę do wniosku, że tu nie da się osiągnąć tego co chcę. Gorąc i dym faktycznie będzie tu przeszkodą.
Zastanawiam się jeszcze jak dziewczyny, które mają wgłębniki to ogarnęły.
Przecież tam też siedzi się blisko.
Czy jak jest wgłębiony to wtedy ten dym tak nie przeszkadza?

Zdjęcie zrobione telefonem z okna sypialnie.

Ukatrupiamy czeremchy za siatką na sąsiedniej działce. Widać jak usychają. Rozłogi korzeniowe przeszły już do nas w tym roku. Niestety pomimo cudnego zapachu i wyglądu stała się inwazyjna. Rośnie tam jeszcze jedna. Też przy naszej siatce. Tylko ciężko z dojściem na razie.

Podziwiam, jak ładnie skomponowałaś rabatę przy altanie.