i ja mam nadzieje, ze zatoki wyleczylas

pozdrawiam

Violu hop, hop... wszystko ok?

Co tam u Was?

Dziewczyno, odsapnij trochę! Nie można się zaorać na amen!

My tu z niecierpliwości już zaczynamy pokrzykiwać, jak na leśnej polanie, hop, hop!

Już domek uporządkowaliście?

Witajcie Kochane,jak zwykle brak czasu
zatoki wyleczyłam uf ,bardzo dziękuję za rady.
Urzedujemy cały czas na działce w przerwach lądujemy w domu-już mi się myli co mam na działce w lodówce a co w domu hi hi ,
domek jeszcze w trakcie remontu a ogrod czeka jeszcze wiele zmian.
Przywiozłam Wam z ogrodu chryzantemy w podziękowaniu za troskę

Witaj Violu....dobrze ,że jesteś

Piękne chryzantemy....szczególnie ta biała i pomarańczowa takie zwarte krzaczki...takie wlaśnie lubię

gobasia napisał(a)

Witaj Violu....dobrze ,że jesteś

Piękne chryzantemy....szczególnie ta biała i pomarańczowa takie zwarte krzaczki...takie wlaśnie lubię

Ja też się ciesze Basiu że chociaz w przelocie mogę wejść ,jeszcze mam żółtą kulke lecz ta to się ociąga by zakwitnąć-chyba czeka by być jedyną kwitnącą

sliczne kwiatki nam przynioslas super, ze juz zatoki wyleczone

Na trzeciej fotce masz niezawodną i nie przemarzającą u mnie nigdy