Witam wszystkich
Ja wysiewałem koniec marca myślałem że nic z nich nie będzie
Bo zapomniałem że w tamtym roku zabrałem nośnika
Dodam że pierwszy raz siałem
Oczywiście korzystałem z waszej wiedzy "forum "
Aga - obrywam, obrywam - co drugi dzień pilnuję, bo tym sposobem pobudzasz do większego krzewienia, rozrastania się i oczywiście przedłużasz kwitnienie. Zostawiając przekwitły kwiatostan roślina po przekwitnięciu kwiata automatycznie skupia się na produkowaniu nasiona w tej przekwitłej torebce. Tym samym dalsze kwitnienie jest bardzo osłabione i cała roślina słabnie.
Betka - no to jest właśnie minus nasion petuni które są sprzedawane na naszym rynku. Nigdy nie wiadomo jakie pokrojowo plony uzyskamy. Nawet te które producenci rekomendują jako kaskadowe nie spełniają oczekiwań(bynajmiej moich).
Mam wypróbowane te otoczkowane i jestem z nich bardzo zadowolona i po wyhodowaniu wyglądają pięknie, bez żadnych skaz i odchyleń genetycznych.