U was tez tak pogoda świruje? Wczoraj wieczorem w Zielonej Górze było oberwanie chmury, pół miasta zalane i podtopione. A u mnie tylko pokropiło. W linii prostej mam do ZG jakieś 5 km. Nie to żebym teskniła za burzami ale to aż dziwne ze się uchowałam.
Duszka wysiałam drugi raz, mam nadzieję ze sam mi sie będzie wysiewał tak jak stipa.
Te białe kwiatki przy liliach to margerytki.
Hortensję dębolistną zakupilam bardziej ze względu na przebarwiające sie jesienią liście.
Zoju u mni tez nie mają lekko. Przez majowe przymrozki wypadły mi wszystkie białe lawendy. A co do stipy to w tym roku faktycznie mam wysyp. Pięknie sie kłosi i liczę że sie znowu wysieje.