Tych pociętych buksów to Ci zazdroszczę, to jeszcze przede mną...

Ale masz błysk Basiu!!! Narobiłaś się bardzo!!!

Piesa przepiękna!!! Dalej taki łagodny? Jak zawitam do ZG, to musowo na głaskanie się wpraszam Wiesz, że mam psiowego fisia, chyba nie dasz rady mnie wygonić...

Macham

Miłej niedzieli, Basienko!

Początki ładnej pogody, a tu już widać ogrom pracy! Jest Pani tytanem pracy, Pani Basiu!
Jak zwykle pięknie! Pozdrawiam serdecznie :*

Kindzia napisał(a)

Tych pociętych buksów to Ci zazdroszczę, to jeszcze przede mną...
Ale masz błysk Basiu!!! Narobiłaś się bardzo!!!
Piesa przepiękna!!! Dalej taki łagodny? Jak zawitam do ZG, to musowo na głaskanie się wpraszam Wiesz, że mam psiowego fisia, chyba nie dasz rady mnie wygonić...

Macham

Kasiu druga piesa też uwielbia głaskanie więc szykuj obie rączki. Oba są takie że zamiast przegonić potencjalnego złodzieja to jeszcze by mu latarkę potrzymały byleby ich pomiział.

Wystarczyło kilka dni po 20 stopni i ogród ruszył z kopyta. W zeszłym tygodniu zastanawiałam sie czy mi przeżyły tulipany na skarpie przy tarasie a dzisisj juz kwitną. Narazie tylko białe ale pomarańczowe już je gonią.

Inne roslinki dosłownie rozwijają się w oczch. Aż szkoda że trzeba iść do pracy zamiast sie przyglądać.

A to moje ostatnio przerobione rabaty. Obiektywnie patrząc to niewiele widać ale ja jestem zadowolona. Wywaliłam pęcherznicea w ich miejse posadziłam hortensje. Przesaziłam dzielżany z cienia na pełne słońce a tawułki ze słońca w cień. Rudbekie i marcinki przesadziłam do siostry bo u mnie za bardzo sie panoszyły. Przyciełam też trawy i derenie. Mam nadzieję że wiecej zmian tu nie bedzie poza naprawdę drobnymi.

A to dla Was na dobranoc

Śliczna, moje jeszcze dzień lub dwa. U Ciebie jednak wszystko szybciej i magnolia i tulipany, zaczynam nadrabiać zaległości na forum. noc długa.