Irenko faktycznie fiołki się sieją ale mnie to bardzo cieszy. No nie na moich piaskach to sianie nie jest aż tak duże i kłopotliwe. Na twojej słynnej super glebie to chyba nawet kamienie zapuszczają korzenie.
Ja też kiedyś niespecjalnie za nią przepadałam ale teraz lubię coraz bardziej. Jedyny minus to taki jak mi się po deszczach przebarwia na kolor szmaty z baru mlecznego z czasów PRL