Z dalszej perspektywy ogrody barokowe prezentują się najbardziej okazale

Kasiek napisał(a)

Kasiek napisał(a)

[img

Tu dobrze widac, ze grota jest ...wytworem czlowieka

Stalagmity, stalaktyty - ehhh, aż się mi matura z geografii przypomniała Nawet kolumny naciekowe się tworzą

Ale zwiedzanie mieliście, fotki niesamowite

Ludwig był niesamowity. Prawie doprowadził Bawarię do ruiny, ale co po sobie zostawił? Wspaniałości, które ludzie będą zwiedzać do końca świata. Szkoda, że był tak nieszczęśliwy w swojej artystycznej duszy.
Zadziwia mnie Kasiu, że ludzi mało tam było. To mi się podoba!

Borbetka napisał(a)

Ludwig był niesamowity. Prawie doprowadził Bawarię do ruiny, ale co po sobie zostawił? Wspaniałości, które ludzie będą zwiedzać do końca świata. Szkoda, że był tak nieszczęśliwy w swojej artystycznej duszy.
Zadziwia mnie Kasiu, że ludzi mało tam było. To mi się podoba!

"Nie prawie" ale doprowadził Bawarię do ruiny, tak twierdzą niektóre źródła historyczne.

Niesamowite jest położenie wszystkich tych budowli.

Ja odwiedzając wszystkie te miejsca i poznając ich historię, nie mogłam pozbyć się wrażenia.
Co jeden nie do końca zrównoważony ekscentryk, który posiada władzę może stworzyć?.Pozostawić po sobie? Na prawdę tylko tyle !!!

Piękne zdjęcia i super prezentacja Dziękuję Kasiu!

Borbetko malo, bo wszyscy w Neuschwanstein siedza

nebel napisał(a)

"Nie prawie" ale doprowadził Bawarię do ruiny, tak twierdzą niektóre źródła historyczne.

Niesamowite jest położenie wszystkich tych budowli.

Ja odwiedzając wszystkie te miejsca i poznając ich historię, nie mogłam pozbyć się wrażenia.
Co jeden nie do końca zrównoważony ekscentryk, który posiada władzę może stworzyć?.Pozostawić po sobie? Na prawdę tylko tyle !!!

Pozwol Ewo ze nie zgodze sie z Twoim zdaniem...Nie calkiem

Krol Bawarii, zapisany w historii jako Ludwig Szalony, okrzykniety niepoczytalnym i odsuniety od wladzy, ekstremalnie introwertyczny, bardzo inteligentny, uwielbiany przez lud i nienawidzony przez monarchow, ubezwlasnowolniony i pozbawiony godnosci homoseksualista.
Pacifista, niepoprawny romantyk, niewygodny do zaborczych planow wojennych, architekt o niespotykanej wyobrazni, Ludwig II Wittelsbach.

Zywa wyobraznia, empatia, milosc do zwierzat, kwiatow i muzyki, nie stawiala Krola w dobrym swietle w swiecie intryg miedzy palacowych. Zmagajacy sie z fobia spoleczna, wrazliwy wladca o sklonnosciach homoseksualnych ktorych nie potrafil pogodzic ze swoja katolicka wiara, padl ofiara spisku, na ktorego czele stal Luitpold Karol Wittelsbach, wuj Krola.

To wlasnie wuj, Ksiaze Luitpold zlecil psychiatrze wystawienie nieprawdziwej opinii o zdrowiu Krola. Lekarz, Bernhardt von Gudden, bez uprzedniego badania Ludwika, swoja ocene przygotowal tylko i wylacznie na podstawie zeznan swiadkow, ktorymi byli dworzanie dazacy do wladzy, oraz urazeni kochankowie Krola. Wraz z trzema innymi lekarzami Dr.B von Gudden podpisal tymze wyrok na krola Bawarii, ktory 10 czerwca 1886 roku, doprowadzil do detronizacji Ludwika II i tym samym przeniesienie go podstepem do zamku Berg, gdzie trzy dni pozniej, 13 czerwca 1886 roku, w niewyjasnionych do dzisiaj okolicznosciach zmarl.

Cialo Krola i jego lekarza,tego ktory pozbawil go tronu, znaleziono przy brzegu jeziora Starnberger see...
Obdukcja na zwlokach Dr.B von Gudden wykazala krwiaka na prawej skroni i slady duszenia na szyji...
Na ciele krola nie znaleziono zadnych obrazen...Ani wody w plucach.

Przez wiele pokolen oficjalna wersja byla wersja o morderstwie i samobojstwie...Dr. B von Gudden mial przeszkodzic krolowi w probie samobojczej, w efekcie czego, Krol zabil swojego lekarza uderzeniem w skron i utopieniem go.

Ciekawostka jest jednak to, ze jak juz wspomnialam, w plucach krola nie znaleziono wody...
Rowniez to, ze na zegarku Ludwika II czas sie zatrzymal sie o godzinie 18.54 ( moment zalania mechanizmu woda)...
Na zegarku Dr.B von Gudden zegarek zatrzymal sie o godzinie 20:10...

Krol zostal pochowany w Kosciele Sw. Michala w Monachium.


Bawarczycy do dnia dzisiejszego kochaja swojego krola ktory zyl swoim marzeniem...I z szacunkiem przekazuja kolejnym pokoleniom opowiesc o Krolu Labedzi...

To tak w skrocie o krolu, ktory nade wszystko kochal pokoj i marzenia...
Budowe zamkow finansowal przewaznie ze swoich srodkow, i wszystkie zdobyte fundusze inwestowal w zamki i rozwoj Bawarii. Jego zadluzenie wynosilo 14 milionow marek, nic w porownaniu do dlugow jego ojca, rodziny i innych wladcow. Zostawil po sobie cos, co podziwiamy do dzisiaj, cos, co budzi emocje, radosc i lzy. Cos co zastanawia i zmusza do zatrzymania sie w tym zyciu...