U mnie



jeszcze raz klony,
jej



moj

Niestety nie moglam ogladac momentu odmrazania sie roslin, bo przed 6 rano bylam juz daleko od domu.

Prosze o podpowiedz, zapomnialam nazwy tej rosliny

u mnie



u sasiadki, padlo jej calusienkie ogrodzenie

To ogrodzenie pewnie z laurowiśni.

Wyobrażam sobie tego stresa przy omgławianiu. Super, że tak świetnie zadziałało!

Edit: Poprawiłam byka i buziaki ślę!

Dzisiaj w nocy mielismy okolo -8 stopni...

Rubensy? A tak, rubensy zyja, a jakze Zatrzymaly sie w rozwoju, pierwsze kwiaty jak byly, tak sa. Reszta czeka na zaproszenie i oklaski

Super akcja! Widziałam zdjęcie winnicy, całe szpalery winorośli w soplach! Pięknie to wyglądało, ale sprzęt do tego koniecznie odpowiedni musi byc do takiego zamgławiania. Brawo!

hanka_andrus napisał(a)

To ogrodzenie pewnie z laurowiśni.

O to to to, dziekuje Haniu, tak, to laurowisnia

Koperta z listem milosnym...



Odnosze wrazenie, ze te pierwsz i jak do tej pory jedyne kwiaty, Rubens wypuscil na zwiady

roma2 napisał(a)

Wyobrażam sobie tego stresa przy omgławianiu. Super, że tak świetnie zadziałało!

Edit: Poprawiłam byka i buziaki ślę!

Chyba w ten sposob uratowalam swoj ogrod i wszystkie rosliny...Buziaki od Ciebie ? Z wielka checia