Kasiu zaczarowałaś mnie -same rarytasy : makowe pole, róże, klon. Lubię oglądać Twoje mistrzowskie fotki.
U nas dzisiaj burza,leje, dobrze, że leje, rośliny szczęśliwe, bo była duchota i mi cały czas spać się chciało.
Po deszczu chwaściory zrobią na pewno nalot, nie obrobię się.
W sobotę zapowiadają 30 stopni u nas.Dla mnie za gorąco.Pozdrawiam.

Napisz coś o New Dawn jak szybko rośnie? Ja mam młodą z tego roku.Jest kapryśna?
Czy doczekam się kwiatów w tym roku?

Kasiek napisał(a)

Woda powiadasz...a kropelki moga byc ?

Cudne dzieenki u mnie leje i właśnie leje...

Kasia jak ty zdjecia wstawisz to szczęka opada....
pięne pole makowe
i róże ..też of course

Pole makow cudne Ptaszek jaki wytrwaly. Do mnie tez przylatuja Grünfinken (nie wiem, jak to po polsku) i wyjadaja cala karme dla ptakow.

Co do rozy to jest to prawdopodobnie Rosenblütenstecher aka Knospenstecher aka Himbeerblütenstecher, a po polsku to kwieciak malinowiec. Takie paczki najlepiej zebrac i zniszczyc, nie wrzucac do kompostu. U mnie przeciwko owadom ssaco-klujacym pomaga Neem. Podlewam takim sproszkowanym rosliny, nie pryskam. Polecam

Makao_J napisał(a)

Ależ to piękne widoki. Piękne

Piekne, naprawde...masa makow robi wrazenie

Makowe pola piękne

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ten srylion maków do mojej łąki by się przydał
Cudne

Sylwia, posiej sobie I do tego chabry...

Joku napisał(a)

Przypomniały mi się pobocza niemieckich dróg porośnięte makami, chabrami, margerytkami. Uwielbiałam takie widoki.

Jolu, tu gdzie ja mieszkam pobocza sa rozne ale najczesciej rosna w nich lubiny, rozne kolory. Jest tez sporo margarytek. Ladnie to wyglada

gosika67 napisał(a)

Napisz coś o New Dawn jak szybko rośnie? Ja mam młodą z tego roku.Jest kapryśna?
Czy doczekam się kwiatów w tym roku?

Napewno roza smieciucha, ma swoich zwolennikow ale i przeciwnikow. U mnie byla na liscie do oddania, w sumie uratowal ja nasz forumowicz Zbyszek i...Jestem zadowolona z niej. Ba, przyznam sie ze dzisiaj kupilam kolejna


Znalazlam o niej informacje ze w 1997 roku zostala wybrana roza swiata
I ze to pierwsza opatentowana ( w 1997 r.) roza w USA.

Czyli wcale nie taka najgorsza Mnie zachwyca jej zapach, delikatnie pachnie jablkiem i kolor. Kolor takiej delikatnej porcelany, takiej kruchej. Od delikatnego rozu po biel. U mnie jest odporna, nie mam z nia klopotow, obficie kwitnie i dlugo. Szybko rosnie i mysle Goniu ze Ci w tym roku zakwitnie
Nie kaprysi, potrzebuje sporo miejsca ale mozesz ja dowolnie ciac, nie obraza sie Nigdy jej nie kopczykowalam.