Fajnie, że się doczytałam o wciornastku zachodnim. Wprawdzie nie spotkałam objawów jego żerowania u siebie na działce (ale w mieszkaniu tak, tyle że to był wciornastek cieplarek), ale lepiej na zimne dmuchać.
Piękne masz róże!
Widok pól makowych oszałamiający, aż oczy mrużyć trzeba!

A łąki makowe u nas też są, tyle że maki - te polne - sieją się same.