Antracytku, wcale bym sie nie zdziwila, gdyby zakwitl teraz Pokazuj malenstwo, bedziemy razem podziwiac
I przyznaje bez bicia, ze ta wisnia na zdjeciu, to z pobliskiego parku Moje, kwitna, ale jeszcze nie tak obficie
Kasiu nie czuję się specjalistką od begonii. Ja swoje tylko podlewam i wiosną wkładam do doniczek nawozowe pałeczki, po dwóch miesiącach wkładam nowe. I to wszystko, jakoś rosną.
Halinko, nie ma glupich pytan, przeciez o roslinach moglybysmy rozprawiac dzien i noc, prawda?
Rubens potrzebuje duzo miejsca, im wiecej, tym lepiej, wtedy pokaze na co go stac Ale, na to potrzebuje troche czasu, pierwsze lata jest raczej niepozorny.
Poleci rowniez po drzewach i wyglada to, gdy kwitnie, oblednie. Ale...Musza to byc silne drzewa, moja amanogawa byla za slaba. A wygladala cudownie...Pozwolisz ze przypomne?
Zauwazylam jednak, ze posadzony blisko rododendronow, byl sporo slabszy, od kolegi ktorego sadzilam w tym samym czasie, ale w innym miejscu...Chyba nie za bardzo lubi kwasna ziemie, nie mniej jednak, daje sobie rade. Mysle ze mozesz go smialo posadzic, dbaj jednak, zeby igliwie go za bardzo nie zasypalo. Wtedy, jestem tego pewna, bedziesz sie cieszyc ladnym okazem