Kasiu i Ryśku wielkie dzięki za zaproszenie i za to że dane mi było zawitać do waszego domu i ogrodu. Cudne miejsce stworzyliście, dopieszczony i dopracowany w każdym detalu dom i ogród. Tylko donic na tarasie brakowało jako kropka nad i.....

I już są, cudnie wtapiając się w to miejsce jakby były tam od zawsze. Brawo menadżerowie spotkania Gosiu i Krzysiu za organizację i dbałość o gości. Takich przyjaciół to możn Kindzi i Rysiowi pozazdrościć

Ogród piękniejszy w realu niż na fotach, nawet tych zrobionych przez obu Łukaszy...

Smakołyków mnóstwo, ludzie ogrodowiskowi życzliwi i w doskonałych humorach, upał dał nam trochę w kość ale było bardzo fajnie, i do tego ten zwycięski mecz Polaków...

:--

Powrót w burzy z gradem trochę wytrącił nas z rytmu ale daliśmy radę