Wystawa chyba bez szalu. Mnie zachwycilo to:

I

Oo,a gdzie taka wystawa?
Ta trawak super. Muszę poczytać w google o nich

Jeżówki tam widać ładne na tej wystawie,moje to słabiutkie, ale to dopiero w tym roku kupione były

A gdzie jesteś na zakupach? Twój kot wygląda jak moja Pela.Pewnie będę musiała kupić lepsze rękawice.Ładnie odbija się ten fioletowy marcinek.Moje jeszcze nie kwitną.
Póki co mam astry, wysiane wiosną, też zdobią ogród bo są kolorowe.Pozdrawiam.

Czy to Zieleń to życie? Wystawy super, a ta vernonia...ach...chciałoby się mieć

Byłyśmy przy tych samych stoiskach, tylko w różnych godzinach.

Kochana, masz świadomość, że Praire fire nie zimuje? chociaż może Ci się utrzyma.. moja padła, a nawet kopczyk jej zrobiłam - też kupowałam na ZTŻ tylko rok temu. Ale piękna jest niewątpliwie

Jeszcze poza domem. To dluga sobota...

Megi wystawa Zielen to zycie - w Warszawie. I Twoje jezowki zmeznieja.

Gosia jak wyzej, u mnie marcinki jeszcze nie kwitna. To wernonia.

Radziu o vernonie to bitwy byly, Ty pewnie jako dzentelmen bys ustapil ale ja tak nie zrobilam

Haniu najwyeaxniej

Kasia dobilas mnie... Sprawdzilam w necie i masz racje, a ja uwierzylam pani ktora sprzedawala Teraz eM moei, ze bede musiala w domu ja zimowac bo szkoda... No to dodatkowa atrakcja na zime :/ chyba ziemieszka na jesien w donicy przex domem... Dzieki za ostrzezenie

zoja napisał(a)

Kasia dobilas mnie... Sprawdzilam w necie i masz racje, a ja uwierzylam pani ktora sprzedawala Teraz eM moei, ze bede musiala w domu ja zimowac bo szkoda... No to dodatkowa atrakcja na zime :/ chyba ziemieszka na jesien w donicy przex domem... Dzieki za ostrzezenie

Sorki Zojuś.. musiałam przestrzec, bo sama nią zachwycona kupiłam mimo ostrzeżenia, że nie da rady. Pomyśl, że za to przez całą jesień będziesz się cieszyc jej pięknymi kolorami jak ja w zeszłym roku ! a nuż się uda ją jakoś przetrzymać trzymam kciuki

Ja przetrzymywałam kilka razy po 3 donice. bo przesadziłam. stały jeszcze w styczniu, a potem juz nowych nie wypuściły.
Nasionka zebrałam i wysiewałam i nigdy nie powschodził.

Przetrzymywałam w chłodnym miejscu, potem w mnozarce wiosną, a w końcu maja dałam na rabatę. było to Rubrum i Fire..coś

ale cieszyłam się długo w domu.