Witam Was /a moze się?/ w nowym roku 2021

Na poczatek zyczenia: zdrowia i spelniania marzen, realizacji planow ogrodowych i milych niespodzianek
Sciagnela mnie tutaj fizycznie nowa ksiazka Danusi - jest cudowna

Myslami bywam tutaj czesto - niestety tylko myslami wiec nie wiem co sie u Was zadzialo - ale mam nadzieje, ze w koncu nadrobie.
Ja ostatnio w ogrodku bywam bardzo czesto - rekreacyjnie i jako zandarm

Moja corka altualnie uczy sie chodzic wiec dreptamy za raczki, a jak tylko raczke puszcze to zaczyna akcje zjadania co sie da
Gdy tak dreptamy ja w myslach ogarniam plan na ogarniecie rabat - ludze sie ze w tym roku dziecko samo sie soba zajmie i mi sie uda

Niestety na babcie nie ma co liczyc a w czasie covida obcej osoby nie poprosze...
Caly zeszly rok nam tak uplynal

na dystansie, ogrodzie i spacerach...
Podsumowalam sobie, ze najlepszymi roslinami dla osob niemajacych czasu sa hortensje bukietowe i rozchodniki okazale. Oczywiscie tuje i inne krzewy takze
Wiele roslin mi zniklo. Wprowadzil sie kret... Teraz mam samoobslugowy ekologiczny ogrod z jezami, kretem i ptakami... O i jeszcze obcymi kotami bo wlasnego aktualnie nie posiadam.
Moze dla pamieci - rabata frontowa zimowe zdjecia sprzed sniegu i w trakcie:
A tutaj ogrodek jako miejsce sankowania - nie chcialo mi sie ganiac po odsniezpnych chodnikach wiec byl kulig wokolo domu