Dzis w markecie budowlanym przygarnelam to:

Agrowloknina zimowa - zamierzam uszyc ochraniacze na rosliny. Nieprzesiakajwce rekawiczki i cieple rekawiczki remontowo-ogrodowe ze skory - problem mialam z rozmiarem ale w konci cos dopasowalam.
Zmarxluch jestem i przerazalo mnie jesienne grzebanie w ogrodzie - teraz chyba bedzie latwiej

Kupiłam też jesienny nawóz do iglaków - w sobotę będę go rozsypywać.

Ciekawa jestem, jak u ciebie z Chopinem bedzie. Drugi raz bym nie kupila, maja u mnie po mcoszemu, ale nie wywalam, bo zyja i kwitna, ale po deszczu brzydkie.

Milka napisał(a)

Ciekawa jestem, jak u ciebie z Chopinem bedzie. Drugi raz bym nie kupila, maja u mnie po mcoszemu, ale nie wywalam, bo zyja i kwitna, ale po deszczu brzydkie.

Duzo osob go chwali i jesr b.zadowolonych z niego zobaczymy

To zaopatzrenie na jesienne pracę widzę już fajne masz.
Nawóz pod iglaki też musze kupić.Dzięki za przypomnienie.
Ja też jestem zmarźluch

Aniu bez zaopatrzenia to ja nosa za drzwi nie zamierzam wystawiać

Jesienne nawozy w promocjach są - ja byłam w Lero.. Mer...

o widzisz tez musze sobie nowe rękawice kupić
cebule trzeba sadzić a mnie już paznockcie przez rękawiczki wychodza hehe

Kamilka ja piasku pod paznokciami nie znoszę brryyy
leć po rękawiczki do sadzenia ceubul - koniecznie!

Zoja u Ciebie to już niezły gąszcz

Gdzie kupowałaś te rękawiczki? Szukam takich jak te zielone, nieprzemakalne, ale albo ślepa jestem, albo co..., bo nie mogę takich napotkać.

Fajne masz już rabaty takie zagęszczone, z każdym rokiem będzie jeszcze piękniej...Rękawiczki bardzo przydatne będą, muszę też poszukać takowych...