no to koniec miłych tematów, bo powrócił temat ziemiórek - wykluły się nowe glisty

marniały mi surfinie i wzięłam się za pikowanie - a okazało się, że podżerają je wijące się stworzenia - malutkie, takie tyci w porównaniu z poprzednio fotografowanymi okazami, ale jednak

przyjrzałam się pozostałym wysiewom z kwarantanny i okazało się, że to samo w begoniach, koleusach i niecierpkach...
oprysk już zrobiony - czekam aż zdechną goście i za tydzień przepikuję begonie...
a surfinie pikowałam z golutkim korzeniem bez ziemi - nie wiem co z nich będzie bo prawie tego korzonka nie wykształciły
edit: wnioskuję, że mój preparat nie niszczy jaj... napisali, że dożołądkowy jest więc chyba tak...
ponieważ muszki nie zdążyły zacząć latać domniemam, że będzie koniec 'niespodzianek' ponieważ nie ma kto złożyć nowych jaj... hmmm...