Tak mam jezyne - taka juz 20letnia - pewnie jej sadzonka/odrost.
Moja pielegnacja polega na: wycinaniu wiosna zeszlorocznych uschnietych pedow, podsypaniu nawozem do malin, przywiazaniu nowych pedow do podpor i podlewaniu - szczegolnie gdy jest goroco - jak nie podlewam owoce sa suche i male.
To wszystko
Zoju życzę Ci zdrowia i szczęścia. Żeby wszystkie przyszłe wiosny w Twoim życiu nie straszyły już śniegiem, mrozem i przeraźliwymi wiatrami; żeby Twoje roślinki pięknie rosły i przynosiły Ci radość każdego dnia; żeby nie trzeba już było zapalać zniczy w tunelu; żeby mąż ciągle był tak wyrozumiały "ogrodowiskowo" jak do tej pory i żeby Twoje paznokcie wciąż zaskakiwały oryginalnością. Pozdrawiam i ściskam.
To szafirki armenskie - wydaje mi sie, ze te tradycyjne robia wieksze wrazenie.
Czerwone tulipany - tylipany kaufmanna - pierwsze zaczely i nadal kwitna.