Zojka jak tam idzie ukorzenianie patyczków hortek, bo u mnie marnie, z wody ukorzeniły mi się dwie, a ta co została w wodzie to liście im rosną, a korzeni brak....

Prosze nie cytować:
Prawie dwa lata zapuszczania od poprzedniego ściecia.
Kolejne centymetry na peruke dla Fundacji Rak'n'Rool

Ukorzenil sie tylko ten jeden odlamany podczas transportu. To w wodzie. Poza tym jednym reszta stechla i splesniala, listki sie nie pojawily. Ta jedna z korzonkami trafula we wtorek do gruntu.
Te co wtykalam do ziemi w doniczkach mialy listki. Balam sie ze zapomne podlac wiec wkopalam doniczki do ziemi. Nie wiem czy maja korzonki, bede obserwowac.

A ja zacytuję, szczytny cel i pewnie lżej trochę... jesteś niesamowita!

Zoja a u mnie tak, zielska dużo, korzenie wychodzą powolutku...
Zdjęcie usunę jak będzie trzeba...

Zdjecie zostaw.
U mnie staly w butelce i wazoniku z waska szyjka - te splesnialy i podgnily pomimo wegla. Mysle, ze ksztalt naczynia ma znaczenie.