Rano byl ulewa
Niby fajnie dla roslin ale gorzej dla mnie

teraz sadzic rosliny w tej calej mokrości?
Zdjecia.
Jest tak - widok pozornie sie nie zmienil:
Zmiany sa tu:
Dosadzilam jasnopomaranczowe zurawki i kilka jezowek.
Wylecialy przywrotniki a w ich miejsce weszly pieris/ktore kiedys kupilam jako cos innego i trzymalam w sloncu/, jezowki candy oraz dwie zurawki o czerwonych duzych lisciach.
Za nimi jest tawula ktora zakwitnie niebawem na rozowo a za nia hortensje bukietowe, ktore sa tutaj tymczasowo bo docelowo maja rosnac na rabacie, ktora jeszcze nie powstala - tej przy furtce.