Hania pewnie do ogrodu pobiegła,zyczę Haniu słoneczka ale nie takiego jak u nas
mamy dzis spiekote niemiłosierną

Wracam do Ciebię od Irenki z Miłkowa i tutaj Ci odpowiem na Twoje zadane tam pytanie-tak- można do woli przycinac hortensje pnącą,ja mam u siebie trzy,wszystkie młode sadzonki i już trochę kwiatów mają

Dziękuję za wpisy i konkretne porady,
Miłko, będę hortensję przycinać wobec tego. Zależy mi, żeby utworzyła parawan.

Violu, byłam , byłam w ogródeczku! Ale cały dzień w szklarni przesiedziałam, Trzeba byłlo pomidory poprzywiązywać do palików, do sznurków, bo już czas był najwyższy,

BasiuLT , współczuję nieustannych deszczów! A z obwódkami: praktyka czyni mistrza! Chwal emusia. Ładnie zrobił! Mnie się podoba!

Z dzisiejszego ogrodu:

widzę orliki jeszcze się trzymają,ach te róże ,czy ja dobrze widze-hortka ?

Fajnie tak wpaśc do ogrodu ..nikt nie przeszkadza,można się zrelaksować

Violu, orliki się trzymają i nawet nowe jakieś odkryłam. dopiero zakwitły.

Piwonie

Oglądam i czytam relację. Szpaler piwonii super a że różowe się nie pokładają? Pewnie podwiązane. A kwitnących róż zazdroszczę. Ciepełko zrobiło swoje.

Zbyszku, piwonie wszystkie by legły, ale mam wzdłuż rabaty powbijane słupki z haczykami i na haczykach zaczepiony sznurek. Mniej więcej na wysokości kwiatów, Zieleń go przykrywa, i kwiatki stoją jak na musztrze.
Wiosną, kiedy jeszcze piwonii nie ma stoją same słupki, Sznurek zawieszam jak jest konieczność. Patent mojego ema.

Moje róże