O raju Hanuś ja też przyleciałam życzonka złożyć na te 6 latek
i zyczę kolejnych 6 i 6 ......
jak również dziękuję za wszystkie rady którymi z nami się dzielisz
bez Ciebie było by trudniej
Wszystkiego najlepszego

Na bibę rocznicową też się załapuję
i serdeczności pięknie winszuję.

Haniu zdrowia i dalszych sukcesów ogrodowych.

Violu, Zbyszku. miło Was widzieć, a jeszcze milej życzenia odbierać. Właściwie to Tobie Zbyszku zawdzięczam moją tu obecność, bo mnie zachęcałeś do zalogowania się na forum.
I tej decyzji nie żałuję. Dziękuję Wam za wszystkie serdeczne słowa, za wspieranie w rymowaniu, za nadesłane roślinki, i w ogóle za wszystko!
Ja roślin za wiele nie mam do podziału, ale radą służę zawsze, jak znam odpowiedź na pytanie.

Dużo nas przybyło od czasu, kiedy zostało założone Ogrodowisko, i teraz całościowo ogarnąc tego nie ma możliwości. Ale to świadczy o tym, że kraj zaczyna być nie siermiężny z rachitycznym agrestem za płotem, ale pięknieje z dnia na dzień. Jest dużo pokazowych ogrodów w każdym zakątku kraju, i tylko od nas zależy czy tam chcemy zaglądać. A chcemy, bo to widać na frekwencji na Ogrodowiskowych spotkaniach.

I takich integracji życzę jak najwięcej!
Jeszcze raz dziękuję serdecznie!

Haniu ja się też przyłączę do życzeń z okazji 6 rocznicy. To naprawdę kawał czasu. Ja nawet jeszcze roku nie zaliczyłam przynajmniej oficjalnie od zalogowania bo nieoficjalnie to chyba z dwa lata wcześniej już zaglądałam. Uwielbiam twoje rymowanki i bardzo sobie cenię porady bo teoria teorią a jak ktoś dobrze doradzi z własnej praktyki to wiadomo że sprawdzone.

Dziękuję, Basiu. Miło mi!

Dziś od rana słonecznie! POszłam więc na godzinny spacer w okolicę! Promieni pod berecik napchałam, pooddychałam leśnym powietrzem i do domu!
Aż obiad inaczej smakował!
Aparat w łapkach był! Grzybki były, ale zbyt malutkie, i na kliszę nie trafiły!




Jolu, tak to źółte też jest grzybkiem, nazywa sie pięknoróg lepki, a niżej kwitnący mech chrobotek.

Izabelko, mnie z prac okołodomowych to tylko obranie 5 ziemniaków na obiad zmęczyło! Zakwasów współczuję.

To żółte to tez grzybek?

Haniu dzis u nas tez spacerowa pogoda byla. Ja przepracowalam caly dzien a teraz mam zakwasy

Jolu, Izeczko, odpowiedź na wasze wpisy jest pod zdjęciami powyżej, edytowałam swój post niechcący.
A ogrodowy pieniek zmienił kolor

hanka_andrus napisał(a)

Jolu, tak to źółte też jest grzybkiem, nazywa sie pięknoróg lepki, a niżej kwitnący mech chrobotek.

Ależ piękny Chrobotek strzępiasty!
Po raz pierwszy spotkałam ten porost na korze drzewa w ogrodzie kuzynki. Byłam zachwycona jego formą i barwą! Podobno jest dość pospolity choć pod ochroną. Ale to maleństwo trudno dostrzec, chyba że rośnie koloniami.