U mnie z wczorajszej pluchy dziś twarda skorupa ...świeci słońce i -8 na termometrze ale odczuwa się ,że więcej bo trochę wieje

Haniu ,gdzie ty to stadko z focilaś ...moje siedzą w kurniku

Byłam na świątecznym wyjeździe, to i okazjonalne fotki z okolicy się trafiły. Kurki na wolnym wybiegu właśnie, a jajka od nich niebo w gębie!

Ciekawe,kto będzie sprawdzał te kurki w prywatnych gospodarstwach? Wszystkie przepisy zakazujące, to kolejni urzędnicy do zatrudnienia.

Ja już takich mieć nie będę bo gdzie? Przecież nie na balkonie?

POgoda u mnie jak dotąd, znośna. Chmury czarne znad morza napierają na ląd, ale cały śnieg spadł na Mielno i Unieście. W nocy może najdą i nad mój Koszalinek. Temperatura -3, i taka jest w prognozach. Jestem dobrej myśli, bo ewentualne śnieżyce mają być jutro i pojutrze, a potem odwilż. Zobaczymy.

a odwilzy to ja najbardziej nie lubie

bylismy a spacerze zimowym, zaraz powgrywam u mnie troche fotek

Izabelko, zaglądnę, oczywiście na Twe zimowe pejzaże.

Ja takie jajeczka kupuję u znajomego, ale jak tam kiedyś pójdę na stałe to sobie zrobię taki kurniczek jak u Kondzia

Hanusia dziękujemy za śliczne życzenia cała rodzinka macha odwzajemnia buziaczki

Hanuś u mnie najpierw wczesna wiosna a za chwilę atak zimy..

Święto Trzech Króli
---------------------
Chcą dziś darować drogocenności,
a na cóż mi są te kosztowności?
Mirra, a cóż to jest?
Balsamiczna guma, żywica jakaś,
lak czy lekarstwo? Kto to dziś wie?
Nie, niepotrzebna jest ona mnie.
Złoto, a na co ten kłopot mi?
Czy mając złoto lepiej się śpi?
Troski o kufry ze złotą zastawą
wcale, a wcale jam nie ciekawa.
Ot, do przeżycia złota ciut, ciut,
Bo wszystkiego innego to ja mam w bród.
Kadzidła, dzisiaj już spowszedniały,
I nie są wcale namiastką chwały.
Teraz już nawet byle kiep
zakupi je gdzie z wonnościami sklep.

Moje kadzidła w ogrodzie rosną,
Rozsiewają swe wonie już wczesną wiosną.
Złotem, purpurą cieszą mój wzrok,
codziennie, przez cały niemal rok.
A mirra, cóż? Jam śmiertelny człek,
w proch się obrócę nim minie wiek.
Mumifikować mnie nie potrzeba.
Lepiej niech przyjmie mnie moja gleba.
A Święto Królów? W dodatku Trzech?
Niech się nam święci na Bożą chwałę,
A ja postawię sobie kabałę....

Pięknie Hanuś wyraziłaś wszystko, aż się wzruszyłam...

Hania, ironicznie i z dystansem, jak zwykle. Notabene, i na roślinach złota można się dorobić.
Ranniki już niedługo i znowu będą, nawet ja mam już kilka sztuk.