Oj u mnie takiej pięknej pogody nie ma,ale zima ma swoje uroki
Pozdrawiam i dziękuję Haniu za odwiedziny.

Haniu niech sie wiec prognoza nie sprawdzi -10 to stanowczo za duzo brrr
przylaszczka piekna
U Ciebie mewy a u mnie dzieciol szalenie puka, slyszalam, ze to oznaka nadchodzacej wiosny

Ale śliczny widoczek. U mnie cały weekend padało i mgła ale śnieg dalej leży.

Chociaż luty jeszcze mrozem smaga,
natura zna czas i swego się domaga!
Skrzeczą dziś sroki od samego rana,
to walka o miejsce na chatę, kochana?

A srocze gniazda wysoko być muszą,
nie gdzieś w krzakach pod polną gruszą.
Ale wysoko u szczytu drzew,
i u mnie boją się tylko mew.

Domek z gałęzi zwykle ułożony,
tak by był widok na wszystkie strony,
Z góry nakrywka z takichże patyków
I wyjść z domostwa przy tym bez liku.

Przez te szpary i szczeliny
są wyjścia na ogony dla rodziny.
A daszek chroni od intruza z góry,
każdy swe życie chroni -
to prawo natury!

oj tak dzieje się dzieje ptaków wszędzie dużo i słychać
Witam dziś Hanusia

Sedza w checzi i wzyram, czy wiosne nie leze do młeigłe łegrodu. Łestawiam dla Ce kaszebszczi płezdrówczi...

Dziękuję, Elisko! Dla Ciebie wiosenka ode mnie. Niestety zeszłoroczna!
Ale już niedługo!!!

juz powoli mozna zaczynac liczyc dni do krokusow u mnie rok temu 6 lutego juz byly

Na ten pochmurny dzień ktoś jeszcze rzucił cień!
Wpadła do mnie złota osa, przeleciała koło nosa,
nic nie mówiła tylko między kwiatki wskoczyła!
Myślę, że zapach ją znęcił i żółty kolor.
Żółty i ja lubię wiosną, chociaż inni biały wolą!

Osa, taka mała, aż ze Szczecina przyleciała!
Jest bardzo na kwiatkach wesoła,
a może to jednak jest pszczoła?
Tak czy owak, piękny owad!
Zrobiony z wielkim zacięciem i sercem,
uśmiechy wysyłam w podzięce -
Wioletko masz bardzo zdolne zdolne ręce!
: